takie tam...

czwartek, 20 grudnia 2012

Zima po irlandzku


Autor: a. o 10:20
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

O mnie

Moje zdjęcie
a.
"...im bardziej w życiu się szarpiesz, tym mocniej wszystko się plącze..."
Wyświetl mój pełny profil

Etykiety

  • dobrze zaczęty dzień (1)
  • Go for Gold (1)
  • irish food (1)
  • język (1)
  • Ludzie (1)
  • Mów mi dobrze... (1)
  • Nic się nie dzieje (1)
  • Niebo było jakies szare.... (3)
  • Początek nowego (1)
  • Przeczytane (2)
  • Symbole Irlandii (2)
  • szkoła (1)
  • trudny żywot rodzica (5)
  • wszystko co należy wiedzieć o... (1)

Archiwum bloga

  • ►  2015 (1)
    • ►  lutego (1)
  • ►  2014 (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2013 (25)
    • ►  listopada (7)
    • ►  października (1)
    • ►  września (2)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (2)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (5)
  • ▼  2012 (45)
    • ▼  grudnia (6)
      • Boze Narodzenie w Irlandii
      • Z okazji zblizajacych sie swiat Bozego Narodz...
      • Zima po irlandzku
      • Ja piernicze te pierniczki
      • "Tydzien dzieci mial siedmioro...."
      • Kindle Touch 3g
    • ►  listopada (3)
    • ►  października (6)
    • ►  września (5)
    • ►  sierpnia (7)
    • ►  lipca (8)
    • ►  czerwca (6)
    • ►  maja (4)
Motyw Rewelacja. Obsługiwane przez usługę Blogger.