Tym razem jeszcze poswiatecznie.
Dostalam e maila od przyjaciolki z Polski a w nim link do ich rodzinnego koledowania.
Nie wzruszyly mnie swieta, nie poruszyly mnie zyczenia, nie bylo tez nic, gdy rozmawialam przez telefon z bliskimi, ktorzy sa tak daleko, ale gdy uslyszlam znajome glosy, to pierwszy raz bedac poza ojczyzna stanely mi lzy w oczach.
Zatesknilam.
Tak, przyjaciol tych zostawionych w Polsce mi brakuje....i to bardzo. Czasem sama swiadomosc, ze gdzies tam jest kto,s kto pamieta, to jednak za malo.
Niestety podejmowane wybory, to nie tylko "plusy dodatnie, ale i plusy ujemne".
Autorami tekstow sa Monika i Sebastian.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz