środa, 27 czerwca 2012

Mów mi dobrze...

Najpierw poranny telefon z Polski. 
Po-ranny telefon,  jak sama nazwa wskazuje - pochodne od ranny, zraniony, nie wróży niczego dobrego.

wtorek, 26 czerwca 2012

Szkoła


  


 Za moment wakacje, świadectwa już przysłali pocztą   ( u Igora oceny opisowe były przetłumaczone na polski, może mało poprawnie i gramatycznie ale jednak liczy się gest),to dobry czas by napisać o szkole.
Tak, cenzurki tutaj przychodzą listem i to nawet nie poleconym tylko zwykłym. Dlaczego? Moze dlatego, ze boja się, iż taka szczęśliwa dziecina kończąca rok szkolny mogłaby po drodze zagubić gdzieś ten ważny dla dorosłych dokument a możne ufają 
bardziej poczcie, która tutaj cieszy się dużym zaufaniem, listy nie znikają w przestrzeni a wręcz przeciwnie, dochodzą na drugi dzień. Nawet pisma urzędowe przychodzą listem zwykłym.
   Sam system szkolny jest zbliżony do naszego. Zbliżony, ale nie taki sam.

czwartek, 21 czerwca 2012

Ludzie

   Na kursie angielskiego dostaliśmy któregoś razu tekst o Dublinie i na jego podstawie mieliśmy napisać cos o swoim rodzinnym mieście. Był tam taki fragment, ze ludzie w Dublinie sa bardzo przyjaźni i tak sie zastanawiałyśmy z koleżanką, jak jest u nas? W koncu ona napisała, ze ludzie u niej są czasami przyjaźni a mi sie wydaje, ze i tak to było na wyrost.  I nie chodzi mi tutaj o stosunki między znajomymi, ale o bycie między obcymi, badz 

wtorek, 19 czerwca 2012

wiemy, wiemy



Któregoś dnia w drodze do szkoły nagle moja córcia mówi głośno i stanowczo
- A my to wiemy!
- Pola, ale co wiemy?
- Że cała Polska czyta dzieciom.... i to codziennie!


 I nie myślcie sobie, że my tu na obczyźnie nie wiemy, co się dzieje w Polsce. Wiemy, wiemy, bardzo dobrze wiemy:)

poniedziałek, 18 czerwca 2012

"Go for Gold"



"Go for Gold", to tytuł przedstawienia szkolnego, ale jakże na czasie choć już nieaktualne. Polscy piłkarze pożegnali się z Euro tak samo jak i Irlandczycy i znów coś nas łączy:) Droga po złoto była nam stanowczo nie po drodze. Przegrywać też trzeba umieć i to najlepiej pokazali sami Irlandczycy dając upust emocją w balladzie zaśpiewanej nim jeszcze zabrzmiał ostatni gwizdek

piątek, 8 czerwca 2012

"Niebo było jakies szare...."

   

   Wiatr urywa głowę, deszcz tak siecze, że przez okno nic nie widać, a co za tym idzie, dzieci nie poszły do szkoły.
Czy pogoda może być przyczyna absencji?
Otóż tak, przecież liczy się dobro dziecka.